Forum Klasowe
2B Rzadzi!
FAQ
|
Szukaj
|
Użytkownicy
|
Grupy
|
Galerie
|
Rejestracja
|
Profil
|
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Forum Forum Klasowe Strona Główna
Spam Doki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Część Wstępna
----------------
Regulamin
Pytania i propozycje
Szkoła
----------------
Szkoła
Sprawy Klasowe
Hyde Park
----------------
Cytaty
Imprezy/Koncerty
Off Top
Tawerna
Spam Doki
Zainteresowania
Problemy
Shoutbox
----------------
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
majkki
Wysłany: Czw 21:21, 21 Gru 2006
Temat postu: opowiadania ?
piszecie albo cos ? ja znalazlem dzis moje stare opowiadanko
Poszukując mojego Graala przemierzałem różne krainy . W końcu jednak dotarłem do celu do tajemniczego lasu Elfów Athel Loren . Kiedy stanąłem na skraju tej puszczy wiedziałem , że coś tam na mnie czeka, gdzieniegdzie spod bujnej trawy wystawała wbita w ziemię włócznia lub strzała . „To prawda, żaden człowiek nie zagłębił się w ten las” pomyślałem i powoli wszedłem między drzewa. Widok który zobaczyłem był wprost niesamowity , wszędzie dookoła mnie rosły zielone drzewa. Zwierzęta , jak gdyby nigdy nic przechadzały się pomiędzy ludzkimi trupami. Szedłem ich śladem zoraz głębiej w las. Tam gdzie leżał ostatni z trupów stał elficki wartownik kiedy obok niego przechodziłem skinął tylko głową w przyzwalającym geście, jak gdyby oczekiwał mojego przybycia od dość dawna, kiedy go minąłem zaczął iść za mną , by po chwili powiedzieć w swoim melodyjnym języku „ Chodź ze mną , król i królowa chcą cię widzieć” po tych słowach gwizdnął 3 razy i nie wiadomo skąd na trakcie pojawiły się dwa konie . Wsiadając na jednego z nich zauważyłem ,że koń stoi jak zahipnotyzowany , kiedy w końcu wygodnie usadowiłem się kulbace mój przewodnik ruszył a mój koń podążał za nim krok w krok.
Po kilku godzinach jazdy znaleźliśmy się w stolicy leśnych elfów . zdziwiłem się ,ponieważ na ziemi stały może 3, 4 budynki. Zapytałem gwardziste czy to jakiś żart ten tylko spojrzał na mnie, uśmiechnął się tajemniczo i spokojnie odpowiedział : ” Spójrz do góry”, Kiedy podniosłem głowę myślałem , że ktoś przeniósł mnie do kraju baśni ,których słuchałem kiedy byłem jeszcze małym chłopcem . w koronach drzew zostały pobudowane domy. Na wielkich konarach wspierały się wspaniałe pałace, które chyba tylko magia podtrzymywała na drzewach. Jechaliśmy jeszcze kawałek , ja jak urzeczony patrzyłem na piętrzące się ponad moją głową nadrzewne pałace , domy , i sklepy , kiedy straciłem z oczu ostatni dom mój przewodnik zwolnił aż w końcu zatrzymał się zupełnie. Zsiadłem z konia i podszedłem do niego żeby spytać się dlaczego stoimy , kiedy szturchnąłem go w nogę powiedział tylko „ Skaveni! Wszędzie Skaveni i Orki , musimy ich powstrzymać zanim dotrą do pałacu” wypowiadając te słowa zdawał się być pogrążony w jakimś transie, kiedy się z niego ocknął spojrzął na mnie z przerażeniem o w oczach i krzyknął „ Wskakuje na konia ! musimy ostrzec mieszkańców stolicy zanim będzie za późno!” Kiedy tylko skończył czarna strzała przeszyła jego pierś , po chwili druga i trzecia strzała sterczały już z jego korpusu . Nie czekając ani chwili wskoczyłem na konia i pognałem w kierunku miasta . strzały co chwile latały mi nad głową ,na szczęście jadącą osobę nie jest tak łatwo trafić. Kiedy wjechałem w Obręb domów zwolniłem , przystawiłem do ust starożytny bretoński róg i zadąłem weń z całej siły , na ten dźwięk mieszkańcy nadrzewnych domostw szybko stawili się na dole jakby wiedząc co się święci. Po chwili grobowej ciszy zauważyliśmy nadciągających skavenów i orków i nie czekając biernie na napaść zaczęliśmy przesuwać się w ich kierunku . rozgorzała bitwa 300 mieszkańców stolicy przeciwko 1000 orków i skavenów , nasi przeciwnicy jednak zbyt wielką nadzieje pokładali w swojej przewadze liczebnej . z domów na drzewach wspomagały nas szyjące z łuków elfki więc zanim bitwa rozgorzała na dobre mieliśmy przeciwko sobie około 700 skavenów i orków . Zachodzące słońce roztaczało krwawą poświatę nad całym lasem orkowie zostali wybici do nogi kilku skavenów dostało się do niewoli by po krótkim przesłuchaniu powiedzieć , że przybyli tu po jakieś naczynie . Wiedziałem , że chodzi o Graala więc nie czekając do rana ruszyłem od razu w drogę , jestem strażnikiem świętego kielicha Taala , jestem strażnikiem graala, jednak sam , swojego kielicha nie znajdę.
zapraszam do czytania
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
SteelGraphite template and graphics © 2004 designed by
boo
. Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group.
Regulamin